Finał MP Kadetów U16 R.2004 i mł Wrocław 22-27.09.2020

39 Comments

1. W Katowicach szansę gry dostało 8 zawodników, pozostała czwórka wspierała chłopaków z ławki. Pisanie, że jest tam 3 graczy jest delikatnie mówiąc skrajną ignorancją lub po prostu brakiem wiedzy o tym co się działo na boisku…
   W małych ośrodkach często lepiej się szkoli bo po prostu trenerzy wkładają w to więcej serca. Dobrze aby takich ośrodków było coraz więcej, bo basket w kraju będzie stał na wysokim poziomie kiedy zwiększymy ilość ośrodków szkoleniowych. Nad tym powinno się najwięcej pracować, bo te największe gwiazdy pochodzą często z małych miejscowości. Np nasz MVP turnieju jest z Wielichowa…

   Ekwiwalent za wychowanka powinien być dużo większy. W Polsce finanse są znacznym problemem i nagradzanie takich talentów powinno być wsparciem dla klubów w ich dalszej działalności.

    Reply

2. Czytając powyższe komentarze odnoszę wrażenie że panowie popadają delikatnie w uwielbienie koszykówki wrocławskiej i nie wątpliwie dwóch dużych ośrodków koszykarskich z tradycjami. Zestawienie drużyn w finale po części pozwala usprawiedliwić tą fascynację.
   Chwała dla Śląska i wkk za chę budowy silnych ośrodków koszykówki młodzieżowej w Polsce ale nie można zapominać że tych chłopaków sprowadzonych przed rokiem (w tym roku kolejnych kilku) wyszkolono często w małych ośrodkach w klubikach jak Sieraków, Opalenica itp. Tym trenerom należy się wielkie uznanie. W finałach, które momentami nie stały na wysokim poziomie w mojej ocenie największym wygranym jest zespół z Katowic a mówienie że jest tam trzech gości do gry a reszta to przepaść jest niesprawiedliwe i krzywdzące tych chłopaków i trenera. Nie znam człowieka ale musi być gościem i szacunek dla niego?
   Wygrała faktycznie na tę chwilę najmocniejsza ekipa w Polsce i brawa dla chłopaków ale przed nimi długa droga do dorosłej koszykówki. Czy tę drogę przejdą panowie lepiej we Wrocławiu czy w Sierakówie czas pokaże. Nie można zapominać że z powodu covid rozgrywki były przeprowadzone w trybie szczególnym i zabrakło tu kilku drużyn i dobrych zawodników.
   I jeszcze jedna drobna uwaga wybór piątki turnieju uważam za farsę która nie oddaje rzeczywistości. Brak w piątce rozgrywającego oraz obecność super gościa który w tym turnieju grał w chodzonego to pomyłka. Ogólnie super że wróciła możliwość rywalizacji sportowej i niech tak zostanie ? ???

    Reply

   • Nikt nie odbiera nic małym ośrodkom, tak byli jest i będzie, ze sukcesy mogą osiągać wcześnie a później następuje zderzenie z rzeczywistością, bo potencjał ludzki staje się ograniczony. I naturalna koleją rzeczy jest, ze lepsi musza trafić dk mocniejszych klubów, aby mieć większa rywalizację na treningach i przestać grać poza swoją pozycja, bo nie ma komu (taki Smiglak ma pojęcie o koszykówce a zrobili z niego podkoszowego przy ok 190 cm)
     Mam nadzieje, ze w Sierakowie zbudują solidny ośrodek, bo jakbym miał wybierać ze względów chociażby logistycznych wolałbym posłać dziecko do Sierakowa a nie Cetniewa (i koszty miesięczne przy tym co odstawia pzkosz tez są mniejsze). Oby jak najszybciej wyrobili sobie markę
     Katowice zagrały rewelacyjnie i to kilka razy podkreślałem, ale nie ma co ukrywać, ze większość chłopaków odstaje od liderów (jeszcze Kempa ma potencjał ale grał słabo). To już nie są małe dzieci żeby albo chwalić albo nic nie pisać
     Co piątki – IMO powinien być Szczepanski, który miał świetny turniej (Brak rozgrywajacego nie ma znaczenia, wybiera się po prostu najlepszych pięciu)

      Reply

     • Najlepszych na turnieju, tych którzy zagrali najlepsze zawody i dali najwięcej drużynie wykożystując swój potęcjał w pełni, walcząc o każdą piłkę. Mam wrażenie że w tej piątce dwóch chłopaków było za zasługi i pozycje w śmiesznych rankingach. Jeden przegrał mecz o brąz a drugi cały turniej może po za jednym meczem grał w chodzonego i dyskutował z sędziami. W mojej ocenie takie przepychanie “gwiazdek” na siłę jest z dużą krzywdą dla tych bać co bądź dzieciaków. Potem się dziwimy że niektórym sodowa udeża do głowy. Co do Janka Śmiglaka to nie chodzi o to że ma pojęcie o koszykówce tylko ma talent i ogromną ambicję dla tego walczy o każdą piłkę i nigdy nie odpuszcza. Z tym skromnym chłopakiem jeden ba jeden kilku “gwiazdorów” by się bardzo zdziwiło. Zgadzam się że większe ośrodki mają większy potęcjał szkoleniowy ale wszelkie nowe inicjatywy popieram i kibicuję. Swoją drogą Pan też pewnie by się zdziwił jak wyglądają trybuny w Sierakowie na turnieju i lidze ???
       Na koniec dwa słowa o drużynach które osiągają sukcesy wychowankami na poziomie u 16. To nie są przypadkowi trenerzy i to należy docenić i zauważyć i być może podglądać bo jeżeli gość z chłopaków którzy po prostu przyszli kiedyś na trening i tak zostało rocznik w rocznik robi medalistów w młodzieżowej koszykówce(np. Opalenica czy sieraków) a w tym roku Katowice to znaczy że ci ludzie są wyjątkiwi???

        Reply

3. Gratulacje dla Śląska nie tylko za sam wynik, ale tez sposób w jaki to osiągneli: pokazali wszystkim, ze można znakomicie bronić bez strefy. Tylko oni i Gdynia z czołowych drużyn nie bronili strefa i naprawdę chyba należałoby coś z tym zrobić. Obaj trenerzy reprezentacji na to zwracali uwagę, również Jankowski (ten ze śląska). Chętnie wysłuchałbym trenerów w jakim celu piłują 30-40 minut strefę? Czemu to ma służyć poza zrobieniem wyniku?
   Sam finał miał dwóch bohaterów: Bereszynski był geniuszem i brak słów aby opisać jak ten facet rozumie koszykówkę; drugi to Jadas, który wyłączył Wilczka. W WKK tylko Rosolowski i do przerwy Mijalski nie zawiedli, a to było na Śląsk za mało
   Gratulacje dla trenera Jankowskiego za to jak prowadził zespół i drużyna rosła z meczu na mecz
   Osobna kwestia – gratulacje dla Katowic, nagroda za ciężka prace, granie wychowankami. Przypuszczam, ze za rok dwa najlepsi odejdą ale pozostawili po sobie bardO dobre wrażenie

    Reply

4. WKK odrobiło lekce, zamknęli Piśle (Mijalski – dla mnie zawodnik meczu, reszta strefa) i mieli pomysł na rozbicie strefy. Katowice się trzymały długo w meczu ale w końcu musiały paść. IMO i tak są największym pozytywnym zaskoczeniem, bo generalnie tam jest trzech zawodników i przepaść
   Śląsk pokazał, ze żyje nie tylko Wojciechowskim i Bereszynskim i zasłużenie wygrał, mimo, ze Szczepanski zagrał wielki mecz. Śląsk to chyba jedyny zespół, który wie jak grać przeciwko strefie inaczej niż poprzez festiwal trójek. Brawo
   W finale zagrają dwie drużyny, które się bardzo dobrze znają i które na tym turnieju są świetnie prowadzone. Widać usprawnienia z meczu na mecz, właściwe reakcje w trakcie, po czasach wiedza co maja grać. Aż miło patrzeć
   Patrząc na to jak to wyglądało w sezonie to w teorii faworytem powinien być Śląsk. Pierwszy mecz przegrał, ale grał w niepełnym składzie, zupełnie nie wiedział jak grać przeciwko strefie, a sam mecz był festiwalem gwizdków (wysocy Śląska zagrali po 15 minut i spadli w III kwarcie)
   W rewanżu było już wyraźnie dla Śląska, ale mimo wszystko dużej kasy bym teraz nie postawił, WKK to mądry zespół. Szanse 50 na 50

    Reply

5. Finał wrocławski.
   nie ma już drużyny bez porażki, co świadczy o wyrównanym poziomie rozgrywek.

   Gdyby można było połączyć umiejętności Kuczawskiego, ze wzrostem Dudy to SP27 miałoby zawodnika idealnego. I zawodnik łączący cechy obydwu tych graczy był dzisiaj na parkiecie, tylko w drużynie przeciwnej. Poprowadził WKK do zwycięstwa, a w ostatniej kwarcie Katowice zostały dobite serią rzutów za 3 – 3 x Rosołowski, Mijalski, Kubiak i Wilczek. Pod koniec meczu miałem wrażenie, że tylko Kuczawski gra po stronie Katowic
   W drugim półfinale w Śląsku zagrała w końcu ławka, w sumie Górecki, Kończyło i Ozga zdobyli 30 punktów. Poznaniowi tej ławki wyraźnie zabrakło. Z ławki punktował tylko Dłużewski, a gracze z pierwszej piątki byli prawie cały czas na parkiecie. Skończyło się tym, że Urban miał 5 fauli, a Andrzejewski, Puchalski i Szczepański po 4.
   Ciężko obstawić zwycięzcę jutrzejszego finału. W meczach strefy było 1:1, z tym że WKK wygrało kilkoma punktami, a Śląsk wyraźnie 23. to jednak było kilka miesięcy temu, składy się lekko zmieniły. Więcej sił na parkiecie zostawili dzisiaj gracze WKK, więc może Śląsk szybciej się zregeneruje

    Reply

6. Panowie, piszecie jakby Sieraków istniał na mapie koszykówki od dwóch lat. To miejsce gdzie buduje się zespół co kilka lat (nie ma środków, wystarczającej liczby trenerów itd aby robić to co rok). To ośrodek w małym miasteczku, który powinien być wzorem jak się pracuje z dziećmi od maluchów. Fascynujące jest to, ze w mieście gdzie jest jedna szkoła podstawowa, około 40 chłopców w szkole w danym roczniku potrafią zbudować zespół który za każdym razem dociera do finałów U14 i U16 (2009, 2011, 2018) i zdobywa tytuły mistrzowskie. Z kolei przykre jest to i pokazuje słabość szkolenia jak „wielkie” ośrodki żyją z ściągania zawodników tylko dlatego, ze maja „markę” i zerowania na tytanicznej pracy innych. Czy tak trudno znaleźć w co najmniej 500 tysięcznych aglomeracjach, z tradycja koszykarka 12 chłopców…? Wiekszosc chłopców, którzy przyszli do Sieraków rok temu nawet nie myśleli, ze dostaną szanse gry na takim poziomie ale tam się z młodzieżą pracuje. Jestem przekonany, ze gdyby ludzie w tych „wielkich klubach” byli tak zaangażowani w szkolenie i organizacje jak w „małych Sierakowie” to polska koszykówka byłaby na zupełnie innym poziomie.
   A swoją droga to z tego co mi wiadomo to Sieraków znacznie więcej ma do zaoferowania swoim zawodnikom i chętnym do przyjścia niż nie jeden duży ośrodek koszykarki.

    Reply

7. Jawa troche opisujesz to błednie. Sierakow wygral u14 bo byl najlepszy. Potem stracil paru graczy, paru innych zyskal to fakt.

   Ale to nie jest ton, ze oni nie wykonuja spokojnej i dobrej pracy. Po prostu nie dodalibdo skladu ludzi typu Wilczek, Wojciechowski i Bereszynski.

   A czy to byla predyspozycja dnia czy faktycznie wkk jest lepsze pokazałaby seria best of 5

    Reply

   • Dokładnie o tym pisze. Sierakow był najlepszy ze względu na specyfikę U-14 (a nie potencjal ludzki). Nie uważam, aby personalnie nagle WKK zyskał o wiele więcej niż Sierakow (Wilczek +-= Paluch, pozostali na lekki plus ale tak samo Sierakow)
     I zostaje przy swoim zdaniu: na 10 meczy 9 wyglądałoby podobnie, czyli pod dyktando WKK
     A co dl Sierakowa – szanuje i 3mam kciuki.
     Cierpliwość się opłaci

      Reply

8. Możemy się tylko cieszyć , że w lidzie i w turniejach przegrywamy minimalnie ( oprócz Śląska) z top 3 w Polsce. Znaczy , że tak źle z nami nie jest. Brawo WKK , bo obstawiałem, że wygra Sieraków. Sieraków – wioska – nikt nie chce tam iść. Dziwię się chłopakom z Wilków, że zdecydowali się grać w Sierakowie. Niemniej jednak znam oba zespoły i Sieraków dzisiaj zagrał słabo. Gdzie ten ich szybki atak?

    Reply

   • Sierakow nie jest wioską prosze o poprawny komentarz

      Reply

   • IMO – na 10 meczy WKK – Sierakow 9 wyglądałoby tak samo. To nie jest kwestia „dyspozycji dnia”, po prostu WKK ma o wiele większy potencjał i tyle
     Szacun dla Sierakowa za pomysł na „życie” i naprawdę trzymam kciuki, bo nie o to chodzi, żeby cały basket w Polsce opierał się na Centiewie plus Trójmiasto i Śląsk. Potrzebujemy wielu mocnych ośrodków, po prostu Sierakow musi swoje odczekać dlatego tak bardzo kibicuje aby cierpliwość się opłaciła

      Reply

   • Rozumiem, że wg ciebie chłopacy muszą iść do miasta, bo w wiosce (którą Sieraków nie jest), brakować im będzie dodatkowych bodźców w rozwoju koszykarskim i nauce. Logika godna “znafcy” koszykówki.

      Reply

   • Przepraszam. Nie wioska – tylko mała miejscowość. Piękne jest to, że Sierakowianie żyją tym wspaniałym sportem i oby trwało to jak najdłużej. Za rok chłopaki pokażą na co ich stać. Macie piękną halę, jesteście bardzo gościnni i tak trzymać.

      Reply

9. Śląsk wygrał hoc wynik nie oddaje realiów, w połowie 3 kwarty, Włocławek prowadził chyba +6 po tym jak zmienił strefę na 2-1-2. Ale defensywa Śląska była znakomita, a jeszcze lepszy (genialny) był Wojciechowski plus znikad (spoza 12) wyskoczył Gorecki
   Włocławek zaczął się sypać jak liderzy zaczęli łapać faule i zrobiło się luźniej (Kociszewski miał w I kwarcie 6 bloków i straszył, ale generalnie chłop ma jakiś problem pod sufitem i pytanie czy w Gdyni go wyprowadza)
   Temat na osobna dyskusje to granie 40 minut strefa w tym roczniku… gdzie jest rozwój zawodników? Jak Siewruk, który w Koszalinie pozorował obronę, ma się nauczyć bronić stojąc w miejscu? To jest marnowanie chłopaka
   Śląsk to chyba jedyny zespół, który na razie miał pomysł przeciwko strefie nie tylko waląc z dystansu
   Strefa i/albo kontuzja Nowickiego zabiły tez Gdynię i tu mieliśmy jedyna dla mnie niespodziankę. Pisze w trakcie III kwarty ale nie wierze ze coś tu się zmieni
   Jakbym miał obstawiać finał to stawiam na wrocławski (wkk wyciągnie wnioski z porażki w grupie i się przygotuje)

    Reply

   • Pan Jaworski chyba za wcześnie rozdaje medale.

      Reply

     • Zawsze można wyrazić swoje zdanie ??‍♂️ Chyba po to jest forum?
       Zibi robi genialna robotę ta strona i wreszcie mamy jakaś dłuższa dyskusje wiec zapraszam to przekazywania swoich opini. Nie musimy się zgadzać, co więcej możemy się kłócić byle kulturalnie i merytorycznie ???

        Reply

10. No to Katowice się pomęczyły, bo najlepszy ich zawodnik postanowił uatrakcyjnic mecz łapiąc szybko 3 faule i generalnie nie dograł do końca. Politechnika powalczyłabdluzej niż można było przypuszczać ale większych szans nie miała
    Zupełnie nie zaskoczył mnie wynik i przebieg wkk-Sierakow (czyli generalnie pod kontrola wkk) Ten mecz dobitnie pokazał na czym małe ośrodki kogą zyskać w młodzikach i na tym koniec. Szybko szkolimy, mamy dziesięciu biegających i wygrywamy fizycznością. Wkk jest trochę mocniejsze niż 2 lata temu, Sierakow tez a tu była przepaść. W kadetach zaczynaja decydować wysocy i „gwiazdy”, a ani jednych ani drugich w Sierakowie brak (tam generalnie nie ma chłopaków z większym potencjałem). Było spore ciśnienie na wynik (dużo sparingów, sponsor itp), ale życie brutalnie zweryfikowało. PoOstaje trzymać kciuki za cierpliwość, projekt wydaje się ciekawy, ale minie jeszcze trochę czasu zanim Sierakow będzie traktowany jako SMS bis i będą tam chcieli przychodzić ludzie. Życzę cierpliwości bo pomysł fajny

     Reply

11. Obstawiam Katowice, Wkk (Sierakow nie ma Dudy, ktory uprzykrzył atak WKK, poza tym Wilczek powinien wreszcie zrobić różnice), Gdynię no i nie wiem. Chyba Slask, ktory powinien się rozkręcać ale głowy nie dam

     Reply

    • Moje typy – WKK, Katowice, Włocławek, Gdynia. Chociaż tak naprawdę tylko Katowice to zdecydowany faworyt z tych par ćwierćfinałowych. Reszta jest 50/50. W WKK muszą zagrać Wilczek i Kubiak na wyższym poziomie niż do tej pory. Śląsk moim zdaniem ma za słaby backcourt, a w Poznaniu też liderzy na razie grają poniżej możlwiości (szczególnie Igor Urban wygląda na razie fatalnie, a to fajny chłopaczek – wygląda na mega spiętego na tych mistrzostwach). Życzę wszystkim rywalizacji na wysokim poziomie. Pozdrawiam

       Reply

      • to jawa 3 celne obstawienia (Wilczek rzeczywiście wygrał mecz dla WKK), a Iltg 2 celne. No i wbrew pozorom najbardziej wyrównany ćwierćfinał był Katowice – Gdańsk. W pierwszej kwarcie wydawało się że Gdańsk znalazł sposób na Dudę, dzięki szybko rozgrywanej piłce, ale już w drugiej chyba sił zabrakło. Ciekawe jak WKK to rozegra.
        W Śląsku w końcu pokazała się ławka, a szczególnie Góral – trzeci punktujący dzisiaj w Śląsku. Nie wiem co się stało z Nowickim w Gdańsku, tylko 14 minut gry i tylko 3 pkt. Busz w pojedynkę meczu nie wygra.

         Reply

12. Na razie Katowice na olbrzymi plus – chyba jedyny zespół, ktory gra na swoim poziomie, a może nawet najlepsza swoją koszykówkę ever (na turnieju zdecydowanie najlepiej się ich ogląda). W nagrodę w ćwierćfinale najsłabszych rywali dostali. Kuba Pisla na razie koszykarz numer jeden tych mistrzostw po fazie grupowej, dzis przeciwko Wkk jak profesor.
    Pozostałe półfinały mega ciekawe, poza czwórka będzie ktoś z dwójki WKK – Sierakow (tych drugich ciężko ocenić bo mieli słabych rywali)
    Ciekawe tez jak Slask poradzi sobie ze strefa Włocławka (swoją droga 40 minut, co to ma być w kontekście rozwojowym??? ?‍♂️?‍♂️?‍♂️). Gdynia najpierw zaskoczyła slask, a pózniej zlekceważyła (???) koronę, ale z Poznaniem, ktory nie pokazał nic ciekawego, powinna sobie poradzić

     Reply

13. Drugi dzień bez niespodzianek. Może trochę więcej można było spodziewać się po Poznaniu, ale mecz był wyrównany, a Włocławek nie jest słabym zespołem.
    Można już układać pary ćwierćfinałowe, niewidoma jest tylko kolejność miejsc w grupie B.
    Dominacje potwierdzają drużyny z najwyżej sklasyfikowanych województw: pomorskie, dolnośląskie, wielkopolskie. W ćwierćfinale nie będzie drużyny z Mazowieckiego.
    Wydaje się że losowanie dosyć równo rozłożyło siły na poszczególne grupy i w ćwierćfinale można spodziewać się zaciętych pojedynków

     Reply

    • Poznań wyglądał momentami dramatycznie, inna sprawa, ze Włocławek bite 40 minut strefa? WTF? Myslalem, ze są jakieś granice, ale jak widać dla niektórych nie ma ?‍♂️
      Ćwierćfinał Włocławek – Slask będzie ciekawy, jak za starych dobrych czasów w dorosłej koszykówce ?

       Reply

14. Za nami pierwsze mecze, ale i zarazem dla niektórych ostatnie…
    Odnośnie pozytywów
    to miło się patrzy jak ktoś to wcześniej ujął gdy młodzieniec z parametrami gra na piłce.
    Faktycznie tak jest. Wielkie brawa dla Wejherowa gdzie wychował się zawodnik Nowicki, że dane mu było grać na piłce. Dzięki temu z każdym rokiem jego jakość będzie szła w gore.
    Dla przeciwwagi nie podzielam zachwytów dla zawodników którym moim zdaniem z każdym dniem będzie ciężej, a mają piłkę w rękach non stop. Mam na myśli np przymierzanego do jedynki w kadrze Polski 2005 Kaja, gdzie w Europie na tej pozycji będą ludzie zarówno o motoryce i wzroście. Chyba lepiej moim zdaniem dać szansę grania na rozegraniu komuś kto w dorosłej koszykówce będzie mógł w nią grać.
    Co do niepodzianek to wg mnie dyspozycja gospodarzy, którzy mają wysoko zawieszona poprzeczkę przez u18. Choć z grupy wyjadą, ale dalej z taką gra może być ciężko.
    Czas pokaże.
    Niespodzianka wg mnie o ile tak można nazwać jest dyspozycja bądź jej brak u zespołu z Mazowsza gdzie po dwóch dniach jest już granie tylko o honor.
    Ilosc jednostek na siłowni nie przeklada się niestety na koszykarska jakość. A szkoda bo są tam czołowe postacie z Mazowsza.

     Reply

    • Kaja bym nie skreślał za szybko, skoro był pierwsza jedynka nawet w reprezentacji rok wyżej. Ma wysokie koszykarskie IQ, a to na tej pozycji w Polsce nie taka częsta sprawa. Powinien zacząć grać w tym sezonie z seniorami, to jakas pierwsza poważna weryfikacja będzie

       Reply

      • Super się ogląda tego chłopaka (Kaja), zdecydowanie najlepszy rozgrywający tych mistrzostw. Ma wszystko, oprócz warunków fizycznych. Tak jak pisałem wcześniej, ja też jak After Party nie wierzę w dorosłą karierę takich niskich graczy. Ale życzę chłopakowi żeby był naszym polskim Facundo Campazzo. On też się pewnie za młodego spotykał z takimi zdaniami, że jest za niski do tego sportu. Tyle, że to jest wyjątek, potwierdzający regułę…

         Reply

15. Katowice – wreszcie zespół, który się ogląda w ataku (choć nie lubię, jak drużyny piłują strefę takimi długimi okresami). W czwartek z WKK może być fajny mecz

     Reply

16. to jest turniej 2004 …..
    ale wg mnie jakość stanowi 2005
    Wilk Śmiglak Pietowski Kuczwski a dziś mecz wygrał Szymon Nowicki a swoje grał Sternicki z 2006.
    2004 na dziś dla mnie przereklamowane . Choć …Zobaczymy jutro.

     Reply

    • Patrząc na reprezentacje 2004 miała spory potencjał, o wiele większy od 2004 i wielka szkoda, ze nie zagrali w ME
      Na dziś Man of the day to Szymon Nowicki. Generalnie damę ochy i achy w ataku (4×3 w twarz) plus w obronie – wysocy Śląska niby 20 zbiórek w ataku ale efekt żaden poza spora ilością osobistych
      Nie przeceniałbym jeszcze 2005. Nowicki super, Pietowski bardzo dużo strat (pytanie czy to jeden czy raczej dwa), czekamy na Kuczqwskuego
      Najważniejsze to niespodziewana porażka Śląska , który w środę gra o życie. Jak wygra Min +7 to ta porażka teoretycznie niewiele zmienia przy tym rozstawieniu w kontekście walki o medale
      Jeszcze raz szacun dla Szymon Nowicki 2005 za dziesiejszy mecz po obu stronach

       Reply

      • Śląsk miał wczoraj najgorszą skuteczność rzutów z gry z wszystkich grających wczoraj drużyn (24%). Druga od końca Łomża miała 29%.
        To może świadczyć o dobrej obronie Gdynian, albo o zmęczeniu graczy Śląska.
        Bereszyński na U18 miał 50% skuteczności w rzutach za 3, a wczoraj zerowa.
        Po drugiej stronie Nowicki z 44% skutecznością rzutów za 3. Śląskowi brakuje zmienników dwóch wysokich i silnych graczy. Jak schodzili odpocząć to Duda i Busz przebijali się pod kosz prawie bez problemów.

         Reply

        • Takie granie Śląska raczej wynika z tego, ze od marca nie grali meczy, nie zagrali teraz żadnego sparingu, a jako ze Bereszynski i Wojciechowski grali na U-18 to wyglada, ze nawet za dużo nie potranowali przed turniejem. Tam nawet nie było widać zagrywek, raczej wszystko na sile przez ręce. I taki efekt
          Pytanie czy zdążą się poprawić w trakcie turnieju
          I juz przed turniejem pisałem – wysocy to w Śląsku klucz. Jak zagrają swoje to wszystkopojdzie łatwiej. Z Gdynia nie zagrali

           Reply

    • Czy przereklamowane to się okaże za kilka lat. Pamiętajmy, że to są ciągle rozgrywki młodzieżowe i często rządzą tu zawodnicy, którzy później nie mają parametrów do dorosłego grania. Ja nazywam zasadą Kajko i Kokosza. Na pozycjach rozgrywających grają u nas w większości chłopcy mający niewiele ponad 170cm (Kajko), których sufit to jest później 1liga. Wystarczy obejrzeć później mecze mistrzostw Europy dywizji A i zobaczyć jacy zawodnicy grają na obwodzie w topowych krajach . To są chłopcy bardzo często powyżej 190cm. A u nas tacy 190cm to właśnie Kokosze, którzy rządzą pod koszami wykorzystując nie koniecznie swoje umiejętności a bardziej się fizyczną i sprawność.
      Dlaczego polska siatkówka ma duże większe sukcesy niż kosz? Bo Oni rozumieją, że parametrów zawodnika się nie nauczy a wszystko inne jest do nauczenia i inwestują w zawodników z odpowiednimi parametrami.
      Dlatego ja oprócz emocjonowania się rywalizacją zespołów, patrzę na zawodników pod kątem właśnie ich późniejszej przydatności do zawodowej koszykówki. Z wymienionych graczy z rocznika 2005 fajne warunki ma Szymon Nowicki. Jest też kilku graczy z 2005 z odpowiednimi parametrami, których na tych mistrzostwach nie ma. Oczywiście nie odmawiam rozwoju czy kariery takim Kajko Kokoszom, niech będą wyjątkami jak Facundo Campazzo (z metra cięty super rozgrywający) czy Montrezl Harrell (środkowy bez parametrów), ale najczęściej to się niestety kończy na sukcesach młodzieżowych. Pozdrawiam

       Reply

      • dokładnie tak jest, dlatego super, jak się trafiają trenerzy, którzy to widzą i od małego dają grać “wysokim” dużo na piłce. Najlepszym przykładem jest Siewruk, który od zawsze był wyższy, a grał na obwodzie i ma papiery, aby być swiętną “trójką”. No ale jego trenował ojciec, który wie, z czym to się je. Podobnie było z Wójcikami, ale tak chyba coś nie poszło jak powinno. Jeszcze teoretycznie mają czas, ale chyba ten najwazniejszy moment za nimi (BTW – oni mają świetne warunki, aby być siatkarzami 😉
        Niestety, ale już w rocznikach 2004/2005 widzę kilku zmarnowanych ludzi z potencjałem, bo choć kumaci, to musieli grać podkoszowych, bo byli najwyżsi. Urośli do 190-195 i w wieku 16 lat ciężko nagle z nich zrobić obwodowych. A wszystko przez to, że trenerzy stawiali na wynik w maluchach, zamiast na wychowanie jednego, czy dwóch zawodników do dorosłej koszykówki

         Reply

17. Gdyby w Śląsku zagrał Paluch to byliby pewniakiem, a tak są faworytem. Jedyne pytanie, czy wysocy przejdą mecze bez problemów – jak Wojciechowskiego i Bereszynskiego ominą problemy z faulami (i urazami), a resztę nie dopadnie jakas niemoc, to Slask na swojej sali powinien wygrać. Choć od ćwierćfinału 3xdecyduje jeden mecz, dyspozycja dnia.
    Kto może zagrozić? WKK z Wilczkiem (i szerokim składem), Sierakow, ktory będzie pewnie grał na dużej intensywności i bronił na całym. Z innych drużyn pytanie, czy jeden-dwóch kadrowiczow (nawet najlepszyCh) będą w stanie pociągnąć zespół (Poznań? Katowice? Włocławek?)?
    Jakieś opinie?

     Reply

    • Zgadzam się, że faworyci to dwa zespoły z Wrocławia i Sieraków, ale Poznań na pewno też będzie się liczył w walce o 1 miejsce. Oprócz 2 reprezentantów Polski 2004, mają jeszcze Urbana z 2005 i generalnie mocny skład. W lidze wielkopolskiej z Sierakowem mieli bilans 1-1, to są dwa wyrównane zespoły. Pytanie czy w TKMie będzie grał Kociszewski? Jak tak to też mogą namieszać (z młodym Siewrukiem mają parametry pod koszem). Katowice też nie będą chłopcami do bicia raczej. Może być ciekawie. Pozdrawiam

       Reply

      • Oczywiście zapomnieliśmy o Gdyni, która z tych wszystkich faworytów jest faworytem numer 1 :).

         Reply

18. cos nie pykło na losowaniu bo w jednej grupie jest Warszawa i Łomża, a to są dwa kluby z tej samej strefy

     Reply