Punkty: Sowiński 15, J. Nowicki 15, Sz. Nowicki 12, Samiec 12, Kosiorowski 8, Kuczawski 8, Stolarz 8,Urban 4, Śmiglak 3, Zapart 2
Łotwa – Polska 69 : 79 (19-21, 27-14, 13-26, 10-18) STATYSTYKI VIDEO
Punkty: Sz. Nowicki 17 (2×3) , Kosiorowski 13 (3×3) , Samiec 11, J. Nowicki 10, Urban 10, Śmiglak 7, Kuczawski 4, Zapart 4 , Sowiński 3,
Polska – Bułgaria 80 : 76 (15-20, 35-17, 11-19, 19-20) STATYSTYKI VIDEO
Punkty: Sowiński 17, Sz. Nowicki 17, Kosiorowski 16 (4×3) J. Nowicki 8, Samiec 8, Jaworski 4, Śmiglak 4, Kuczawski 2, Zapart 2
Niemcy – Polska 66 : 75 (22-20, 15-15, 15-18, 14-22) STATYSTYKI VIDEO
Punkty: Sz. Nowicki 24 (4×3) , Sowiński 14, J. Nowicki 12, Śmiglak 9, Kuczawski 8 (2×3), Kosiorowski 3 (1×3) , Samiec 2,, Zapart 2 , Jaworski 1,
Grupa ,,B,,
1 Polska 8 pkt. (+39)
2 Niemcy 7 pkt (+38)
4 Chorwacja 6 pkt. (0)
3 Łotwa 5 pkt. (-28)
5 Bułgaria 4 pkt (-49)
http://www.fiba.basketball/europe/challengers/u16/2021
Kajetan Kuczawski | Marcin Kosiorowski | Mateusz Samiec | Kacper Jaworski | Jan Śmiglak | Jan Nowicki |
Igor Urban | Paweł Sowiński | Szymon Nowicki | Jakub Zapart | Igor Stolarz | Maciej Nagiel |
Polska 13 zawodników: Jaworski Kacper, Kosiorowski Marcin, Kuczawski Kajetan, Maciej Nagel, Jan Nowicki, Szymon Nowicki,
Mateusz Samiec, Paweł Sowiński, Igor Stolarz, Jakub Szumert, Jan Śmiglak, Igor Urban, Jakub Zapart
zespole był Igor Urban, który uzbierał 11 “oczek”.
Niemcy- Polska 65 : 86
Nasz zespół do zwycięstwa poprowadził Szymon Nowicki, który zdobył 17 punktów! Drugim najlepiej punktującym był Paweł Sowiński,
który uzbierał na swoim koncie 12 “oczek”.
Polska 14 zawodników: Jaworski Kacper, Kosiorowski Marcin, Kuczawski Kajetan, Maciej Nagel, Jan Nowicki, Szymon Nowicki,
Mateusz Samiec, Paweł Sowiński, Igor Stolarz, Jakub Szumert, Jan Śmiglak, Igor Urban, Jakub Zapart i Jakub Osiński,
1 Zgrupowanie: Wałbrzych
Polska 16 zawodników: Jaworski Kacper, Kosiorowski Marcin, Kuczawski Kajetan, Maciej Nagel, Jan Nowicki, Szymon Nowicki,
Mateusz Samiec, Paweł Sowiński, Igor Stolarz, Jan Śmiglak, Igor Urban, Jakub Zapart i Jakub Osiński,
rocznik 2006: Barosz Leśniak, Mateusz Orłowski i Tymoteusz Sternicki
ZAPOWIEDZI:
Turnieje challengery dla reprezentacji U16 to jednocześnie eliminacje do Mistrzostw Świata, do których dostaną się dwie najlepsze drużyny z każdej grupy.
To trzeci sezon kadry rocznika 2005. Pierwsze mecze chłopcy rozegrali w 2019 roku w Słowenii, gdzie zajęli czwarte miejsce (na osiem drużyn) w silnie obsadzonym turnieju. Później był jeszcze turniej w Chorwacji również w 2019 (trzecie miejsce na cztery zespoły), po czym nastąpiło blisko 20 miesięcy bez sparingu – wszystko przez pandemię
Kadra mocno się przez te dwa lata nie zmieniła. Aż dziewięciu zawodników z obecnej kadry zagrało w 2019 roku w Słowenii (Kacper Jaworski, Kajetan Kuczawski, Maciej Nagel, Jan Nowicki, Szymon Nowicki, Mateusz Samiec, Jan Śliglak, Igor Urban, Patryk Zapart), dwaj kolejni (Igor Stolarz, Paweł Sowiński) zagrali w drugim turnieju. Jako ostatni w kadrze w sparingach w Niemcami zadebiutował Marcin Kosiorowski.
Największym nieobecnym jest Antoni Siewruk, który byłby naturalnym liderem w ataku. Niestety, wyeliminowała go kontuzja. Pod jego nieobecność punkty będą się rozkładać na cały dość wyrównany zespół i można się spodziewać, że w każdym spotkaniu kto inny będzie najlepszym strzelcem.
Kłopotem na pewno będzie walka pod koszami. W kadrze jest jeden naturalny środkowy (Nagel), który miał też sporą przerwę od grania z powodu kontuzji. Jest jeszcze tylko dwóch dwumetrowców (Zapart, Szymon Nowicki), ale to nie są klasyczni podkoszowi. Kluczem będzie obrona na obwodzie, wykorzystanie każdej okazji do kontrataku i trafianie z dystansu.
Z dwoma rywalami już się mierzyliśmy – w 2019 roku graliśmy dwukrotnie z Chorwacją (66:63 na turnieju w Słowenii i 63:83 na turnieju w Chorwacji), a ostatnio z Niemcami (59:51 i 86:65). Pozostałe zespoły są zagadką (Bułgarzy byli również na turnieju w Słowenii, ale zajęli dalsze miejsce)
Musiałem trochę ochłonąć (i wytrzeźwieć) zanim coś napisze ?
Czapki z głów, ochy i achy dla sztabu i trenera. Zespół bez gwiazd, z teoretycznie liderem poza składem z powodu kontuzji, i wynik nieprawdopodobny. Wyciągnięty max, 150%
Postaram się krótko, choć będzie ciężko 😉 Co mi się podobało:
– pomysł na granie, nie mając centymetrów. Fajna, prosta koszykówka, bez zbędnego kombinowania, korzystanie z każdej pierwszej pozycji do rzutu
– WIARA w zespół i system. Nawet jak były słabsze momenty, nawet jak nas przycisnęli to nie było paniki, nie było szukania kwadratowych kół, cały czas graliśmy swoje. Od pierwszego do ostatniego meczu. Nawet czasów specjalnie nie braliśmy. Nie wiem jak inni, ale ja patrząc na te mecze ani razu nie miałem wątpliwości, ze coś może pójść nie tak, ze zostaną złamani. Cztery mecze, 40 minut, cały czas graliśmy „swoje”. A przecież każdy mecz był do końca na styku. Pewność siebie – TOP
– prawie w ogóle nie broniliśmy strefa. Czyli można!
– rotacja. To naprawdę nie jest łatwe, gdy ma się tak wyrównany zespół i trzeba szukać i wyczuć kto ma kończyć mecz
– każdy mecz wygraliśmy dzięki lepszej statystyce przechwyty/straty, co świadczy o inteligencji tej grupy
Nawet nie wiem, czy można się do czegoś przyczepić. Może czasami rotacja w obronie przy switchowaniu i pomocy ze słabej strony wyglądała na „wariata” (jak nagle dwóch ludzi biegło kontestować rzut z dystansu), widać było brak sparingów i przetestowania systemów, no ale to już szukam na siłe. Naprawdę trenerzy odwalili kawał roboty. Hats off
Oczywiście wielkie gratulacje i zgoda ze zdaniem “fajnie zbudowany zespół, waleczny i zgrany”. Co do Kajtka to nie podzielam aż tak dużego entuzjazmu akurat po tym turnieju. Słaba skuteczność z gry (26,5%), przy całkiem sporej ilości podejmowanych prób (8,5 na mecz) i często te rzuty nie były z przygotowanych pozycji. Momentami miałem wrażenie, że swoją szybkością wprowadza właśnie haos w poczynania zespołu, chociaż trzeba przyznać, że z kozła praktycznie piłki mu nie idzie zabrać, a to jest spory atut. Na duży plus kluczowe trójki w końcówkach pierwszego i dzisiejszego meczu.Tu moim zdaniem wielka brawa dla trenera, który widać miał zaufanie do swoich graczy i Kajo czy Marcin Kosiorowski (dziś zaczął 0/8 za 3pkt), przy wielu niecelnych rzutach cały czas nie wahali się oddać rzutu gdy była do tego okazja. Widać, że mieli na to przyzwolenie i to działało na naszą korzyść w końcówkach meczy.
Wielki sukces zespołu, który praktycznie grał bez centra. Każdy z chłopaków dorzucił jakąś cegiełkę do tego sukcesu. Gratulacje!
Wielkie Brawa ! Super !
Co ciekawe czas gra na …naszą korzyść bo za rok może już kadra zagra z nominalnym zawodnikiem na pozycji 5 o ile taki będzie zdrowy, wówczas będzie łatwiej się grało , bo na dziś w turnieju choć grał doskonale to Nowicki nie będzie docelowo grał na centrze.
Brawo – gratulacje dla chłopaków i trenerów. Fajnie zbudowany zespół, waleczny i zgrany. Widać ile znaczy dobry rozgrywający – Kajtek naprawde daje dużo spokoju na boisku. To pokazuje, ze warto stawiać na takich zawodników pomimo braków w warunkach bo robią duża różnice na boisku.
Nie chcę zapeszać, ale patrząc na inne wyniki, rozegranych spotkań w naszej grupie – nie ma tu druzyny poza naszym zasięgiem. Uważałem ten rocznik za przecietny, a tu przy odrobinie szczęścia jest szansa na występ na przyszłorocznych mistrzostwach świata. Rozumiem, że dryzyna wygrywająca grupę kwalifikuje się tam automatycznie? A co by było gdyby Hiszpania się nie musiała wycofać, też awansowałby 1 zespół?
http://www.fiba.basketball/news/fiba-europe-board-approves-alternative-format-for-youth-competitions-new-dates-for-small-countries-championships
Z tego wynika, ze Hiszpanie mieliby z automatu, plus najlepszy zespół z pozostałych. Z innych grup po dwie
Rywale są w zasięgu, choć dziś Niemcy zaimponowali (poza tym powyżej ich PG zrobił prawie TDB). Myśle, ze warto podchodzić do tego ostrożnie mecze po meczu, a najważniejsze, żeby chłopcy koncentrowali się na najbliższym przeciwniku
Wczoraj Chorwat miał 6/8 za trzy a dziś jakiś gość z Niemiec 7/7 i 28 punktów. Do przerwy ?
A żeby było ciekawie to gość ma podobno jakieś polskie korzenie i niby mógłby grać dla nas (wiadomość niepotwierdzona)
http://www.fiba.basketball/europe/challengers/u16/2021/player/Martin-Ude-Kalu
Niesamowite, ze przy takim braku centymetrów pod koszami można wygrać z tak mocnym zespołem. Szacun. Bardzo fajnie się to oglądało, była madra gra w ataku (wykorzystanie każdej możliwości do rzutu bez udziwniania i szukania na sile lepszych), przede wszystkim bez strat, był pomysł na obronę, teoche ryzykowny ale się sprawdził (dużo trapow, dużo szukania przechwytów), udało się uniknąć kłopotów z faulami i przetrwać trudne momenty. Najpierw w drugiej kwarcie, gdy Chorwacja postawiła strefę teoche za szybko oddawaliśmy rzuty co samo w sobie nie było złe (takie były zapewne założenia), ale był kłopot z ustawieniem obrony i rywale zrobili za dużo łatwych punktów. No i nie wpadlismy w panikę jak w trzeciej kwarcie jakiś typ zaczął seryjnie trafiać za trzy i straciliśmy prowadzenie. Wytrzymały głowy naszych, było zaufanie od trenera, który tez nie spanikował i nie wziął czasu. Generalnie widać, ze to grupa inteligentnych ludzi, nikt się nie zastanawia czy ma oddać rzut, wiedza kiedy pojsc z pomocą w obronie (bo przy tych warunkach fizycznych bez switchow, rotacji i podwojeń się nie da). No i propsy dla trenera za pomysł na granie. Patrząc na staty zdecydowało to co zwykle w młodzieżowej: lepszy stosunek przechwytów do strat, co świadczy o mądrości w graniu
Indywidualnie również dla mnie Sowinski, przede wszystkim za mądre decyzje, wiedział kiedy rzucić, kiedy podać a kiedy wymusić faul.
Po pierwszym meczu: Szkoda, że gospodarze spóźnili się z transmisją, bo poczatek należał do nas. Cały mecz, fajna zespołowa gra, na niezłej skuteczności. Mimo, że przegraliśmy deskę (35-46) nie miało to wielkiego wpływu na wynik. Mi podobał się przede wszystkim Paweł Sowiński, który chyba jako jedyny z kadry gra na pozycji, która przy jego parametrach może być docelowa w dorosłym graniu. Cała reszta gra tu jedną lub dwie pozycje wyżej niż to, gdzie bedzie mogłaby zaistnieć w dorosłym graniu na porządnym poziomie. Umówmy się Szymon Nowicki to docelowo najwyżej trójka, a tu gra rolę środkowego. Niby chłopcy mają tylko 16 lat, ale niewielu z nich coś tam jeszcze dorzuci centymetrów. Nasza średnia wzrostu to tutaj 192cm (wg rostera na oficjalnej stronie FIBA) gdy topowe reprezentacje jak Francja, Serbia, Hiszpania (która przez COVID szczęśliwie dla nas się wycofała) to 200cm. To jednak spora różnica. Mimo to fajnie wyglądała gra naszych i z niecierpliwością czekam na kolejny mecz. Powodzenia chłopaki!
Hiszpania się wycofała, natomiast rozkład pozostałych meczy bez zmian
http://www.fiba.basketball/europe/challengers/u16/2021/news/spain-withdraw-from-fiba-u16-challenger-in-sofia
O ile w roczniku 2004 wymieniłbym z pamięci pewnie z 10 nazwisk z potencjałem na dorosłe granie, tak w 2005 podpisałbym się własna krwią chyba tylko pod Szymonem Nowickim (pomijam Siewruk, którego wyeliminowała kontuzja). Oczywiście nie odbieram innym szans, po prostu tak to widzę teraz. Jest natomiast kilku zawodnikow obwodowych na pozycje 1/2 z dobrymi parametrami, kozłem i rzutem (wspomniany Samiec plus Sowiński – drugi obok Nowickiego człowiek po którym bym oczekiwał ciągnięcia gry w ataku). Kłopot w tym, ze ludzi o tych parametrach są dziesiątki i w tym wieku trudno przewidzieć kto się przebije
Co do zespołu – jest mocno nieprzewidywalny właśnie ze względu na możliwości pod koszami. Mogą zaskoczyć na plus, natomiast jest bardzo dużo „jeśli”. Na pewno trener musi mieć pomysł na granie (dwukrotne pokonanie w sparingach Niemców pokazuje, ze ma). Szkoda, ze trafili do grupy z Hiszpania, bo ona zabiera jedno miejsce do awansu
Rocznik 2005, ciekawa grupa. Gdybym miał tu wskazać jakiegoś “pewniaka” na dorosłe granie na poziomie przynajmniej naszej PLK to będzie ciężko. We wszytskich innych rocznikach młodziezowych od 2002 do 2006 widzę takich zawodników. W tej chwili najciekawiej wygląda chyba Szymon Nowicki, ale przed nim też spora droga do bycia graczem pro. Wcześniej myślałem, że to mógłby być Mateusz Samiec, ale na MP wyglądał średniutko. Tak jak napisał Zibi na pozycjach obwodowych i srzydłowych nie jest tu źle, gorzej pewnie będzie w walce pod koszem. Brakuje centymetrów i takiego naprawdę solidnego centra. Na koniec się okaże, że najlepszym graczem challengera będzie Kajo Kuczawski…
Ciekawa jest ta informacja o tym, że 9 na 12 powołanych tu chłopaków grało już od samego początku w reprezentacji tego rocznika. Oznacza to, że albo trenerzy mieli nosa i bardzo wcześnie rozpoznali kto ma największy potencjał, albo, że przywiązali się za bardzo do nazwisk i nie szukali lepszych zawodników. Okaże się za parę lat. Powodzenia chłopaki.
Można założyć ze od początku było nie 9 ale nawet 10 albo 11, bo Sowinski czy Siewruk byliby juz w Słowenii gdyby nie kontuzje
Trudno ocenic, czy jakiegoś game changera brakuje. Jest kilku poznorozwojowcow, którzy akurat teraz by pewnie nie pomogli (co nie znaczy ze nie bedą grali w przyszłości), sporo szans dostawał np Ratowski. Kontuzja wyeliminowała Pietowskiego, a zupełnie osobnym przypadkiem jest Ucieszynski, jeszcze trzy lata temu uważany za chyba największy prospekt w tym roczniku (podobno wybiera się do USA, oby wrócił na top)