W meczu o trzecie miejsce przegrywamy z Grecją i wracamy do Polski
Mecz o trzecie miejsceł: Polska – Grecja 64 : 100 STATYSTYKI Najwyższy eval: Oliwier Botorek 14 VIDEO
Punkty: Botorek 12(2×3) , Łosiak 12, Hurynowicz 10 (6 as.), Boruciński-Hrycyk 8, Szopa 6, Błoch 5, Czarnecki 5, Folga 4, Zarzycki 2
.
Polska – Portugalia 68 : 49 STATYSTYKI Najwyższy eval: Wojciech Błoch 18 VIDEO
Punkty: Błoch 18 (2×3) , Łosiak 13, Redłowski 8 (2×3), Folga 7 (9 zb.) , Boruciński-Hrycyk 5, Zarzycki 4, Hurynowicz 4, Szopa 3, Radny 3 (1×3) , Musiałek 2, Botorek 1,
Hiszpania – Polska 85 : 75 STATYSTYKI Najwyższy eval: Piotr Łosiak 19 VIDEO
Punkty: Hurynowicz 15, Łosiak 13 (7 as. 1×3) , Boruciński- Hrycyk 11 (1×3), Botorek 10, Folga 8, Janowicz 6, Redłowski 3, Musiałek 2, Szopa 2, Błoch 2, Zarzycki 2, Czarnecki 1
2 Polska 3
3 Portugalia 2
Powołani zawodnicy.
.
Tak to tylko tutaj zostawię, bo w męskiej koszykówce poza trochę lepszym dofinansowaniem, różnic nie widzę:
https://www.facebook.com/grzegorz.zielinski.3110/posts/2697917033688706?ref=embed_post
Różnice są i to niestety na korzyść kobiecej koszykówki (poza kwestią finansową). W 1 lidze kobiet dominują dziewczyny poniżej 20 roku życia. Przeglądając listy wzkoszy można przyjąć, że liczba trenujących dziewczyn i chłopców w poszczególnych kategoriach juniorskich jest podobna. Dziewczyny jednak szybciej i w większej liczbie wskakują na poziom seniorski (od 1 ligi w górę). Finanse są jednak nieubłagane w baskecie żeńskim jak i męskim. Trudno wymagać aby przy braku zabezpieczenia kwestii finansowych masowe były racjonalnie podejmowane decyzje o profesjonalnym uprawianiu basketu i kontynuowaniu kariery sportowej. U kobiet okres przejściowy jest i tak wydłużony (znaczna część zespołów 1 lidze to zespoły akademickie). U mężczyzn jest inaczej i decyzje zasadnicze , w tym o porzuceniu basketu następują szybciej (pozom rozgrywek wyższy a wynagrodzenia w 1 lidze można w zasadzie uznać za stypendia – nie uwzględniam kontraktów gwiazd). Modzi zawodnicy w męskiej koszykówce stają więc dosyć szybko przed wyborem – dobre studia, które często nie da się pogodzić z profesjonalnym graniem w basket czy dalszy (często niepewny) rozwój kariery sportowej. Moim zdaniem nie będzie poprawy poziomu jeżeli w rozgrywki nie będą włożone znaczne środki przy nałożeniu obowiązku szkolenia i kontraktowania młodzieży
Ktoś wie dlaczego Teo Milicic nie dojechał na ten turniej?
Cisza tutaj, żadnych komentarzy… Naprawdę nie mamy nic do powiedzenia? To ja powiem jako pierwszy. Dla mnie w drużynie nie ma team spirit. To zespół imdywidualnosci. Każdy gra, jakby był sam na boisku. Proponuję obejrzeć Ćwierćfinały, półfinały i finały u15. Tam były drużyny! Nie było rozgrywających, którzy mieliby 2 asysty (a tu byli, dzisiaj dwóch miało po dwie na cały mecz!). Byli zawodnicy, którzy umieli bronić, tu, dzisiaj, zero obrony. Większość skupiona na sobie, na ataku, żeby ślepo wbić się pod kosz i rzucić. Koszykówka to nie gra indywidualna!
Tak to jest, jak wybiera się kadrę już dwa lata temu. Chłopcy uważają się za gwiazdy i tak grają, nie razem tylko każdy osobno. Nie czują żadnej konkurencji, żadnego zagrożenia utraty miejsca w kadrze. Wiedzą, że mają pewne miejsce i stąd taki mecz, jak dzisiaj, czy wczoraj, a nawet z Portugalia (dyw. B) . I nie chodzi o wynik. Chodzi o to, czy jest obrona, współpraca – a tego nie było.
Może zbyt ostro, ale tak to widzę.
Tutaj komentarze są zbędne…wszystko napisałeś !
Trochę prawdy jest – teraz tak…
Ile dni szkoleniowych miał ten skład ?
Czy w tak ograniczonym czasie trenerzy kadry są w stanie stworzyć „chemię” w drużynie, która jak dobrze zostało zauważone składa się z „gwiazdeczek” klubowych i każdego ego jest na pewno wysokie?
Niektórych pewne miejsce w kadrze mnie nie dziwi. Piątka w której możemy wystąpić Łosiak – Botorek – Redłowski – Błoch – Hrycyk myśle, że budzi wrażenie w całej Europie jeżeli chodzi o potencjał…. Dalej jest Folga, Hurynowicz i…? No właśnie „zadaniowcy” z których czasami Borys Szopa coś odpali. Myśle, że ten rocznik jest na tyle owocny jeżeli chodzi o zawodników z potencjałem, że aż szkoda nie sprawdzać innych. Jestem przekonany, że w klubach takich jak WKS, WKK, Komorów, Pyra itd itd ktoś jest a nawet na pewno. Gdzie są zawodnicy Pobuta, Marcinkowski, Chałupa, Matyga, Gabory, Łakis, Truszczyński, Łągwa, El-Ward, Berliński, Dereszyński itd itd itd
Kadra otrzymała bolesną lekcję koszykówki. Nie zgadzam się z opinią, że ta kadra (sztab i zawodnicy) nie miała czasu na stworzenie “chemii” w drużynie. Trzon kadry rocznika 2008 w zasadzie od samego początku gra i trenuje w niezmienionym składzie. Czasu na zgranie drużyny było więc dużo. Trudno też założyć aby kadra miała więcej czasu. Kadra to nie klub. A progresu nie widać. Przegrywamy z kim mamy przegrać (i to często wstydliwie) a wygrywamy z kim mamy wygrać. Progresu nie widać. Zmienił się trener a skład i sposób gry w zasadzie jest ten sam. Wracając do wymienionych przez @A zawodników, którzy są pewniakami do gry to w zasadzie są zawodnicy, którzy dostają najwięcej minut w tej kadrze. Skoro więc wszyscy to są tak dobrzy gracze, to dlaczego jest tak źle na tle silnych zespołów. Idąc dalej do grupy zawodników, którzy mają być wg @A wzmocnieniem tej kadry to wszyscy byli już powoływani do tej kadry. wnioski są takie, że albo nie mamy kim grać (w co nie wierzę) albo selekcja jest zbyt wąska a praca z zawodnikami zmierza w kierunku budowania “gwiazd” a nie zespołu
Poważnie wydaje się Wam, że jest taki wybór graczy do kadry, że każdy chłopiec wyróżniający się w lidze juniora da sobie w niej radę? Więc gwarantuję, że nie da sobie rady. Widziałem te dyskusje przy kadrach starszych roczników. Prawda jest taka, że składy powoływane przez trenerów to najlepsze co mamy w naszej koszykówce. Jedyny duży błąd to brak Siewruka w składzie kadry U18 na ostatnich ME, ale tam chyba nigdy nie było chemii na linii zawodnik – trener. Dyskusje o zamianie jednego zawodnika na innego, mówiąc o graczu 10-12 w rotacji to kosmetyka, co najwyżej połaskotanie czyichś ambicji. Oskarżanie trenerów o zawężanie wyboru to bzdura. Nikt przecież nie podcina gałęzi na której siedzi, bo w tym systemie tylko sukces daje mu szansę na zaistnienie i mityczną lepszą pracę. Jak trafi się game changer w ostatniej chwili (jak Ćwik, czy Wrzeszcz) to jadą na ME. Nie za bardzo zdajecie sobie sprawę, patrząc przez pryzmat rywalizacji na dramatycznym poziomie MP, jak mało jest graczy w Polsce, którzy są w stanie rywalizować z rówieśnikami z topu Europy. Cel dla każdej kadry to utrzymanie w Dywizji A i oby udało się go zrealizować. Bądźmy realistami.
Daj spokój z takimi wywodami, chyba nie obserwujesz rocznika 2008. Jest kilku chłopców, którzy naprawdę potrafią bronić (bez nazwisk), grają w u17 (ostatnia CLJ pokazała), u19 i II lidze. Ten turniej natomiast pokazał, że trener nie potrafi poukładać chłopaków i dla każdego liczy się tylko zdobywanie punktów… (po męsku bym powiedział inaczej;), pytanie gdzie są asystenci trenera, którzy widzieli innych i znają ich możliwości). Trzeba patrzeć przez pryzmat tego co tu i teraz a nie prze pryzmat, że może za kilka lat ktoś się obudzi i zacznie grać. Powiem tak: nie zacznie grać jak jest leniem i nie chce tego robić (warunki to nie wszystko). Choćby go drużyna z NBA zaprosiła to nic nie nie da. Kadra powinna być dla najlepszych tu i teraz a nie dla tych co może kiedyś coś osiągną…
Zgoda z dzikusem co do większości jego wypowiedzi.
My po prostu jesteśmy średniakami europejskimi jeżeli chodzi o koszykówkę. Za dużo by pisać dlaczego nie mamy szans z tymi najlepszymi koszykarsko nacjami, ale w moim odczuciu 3 główne przyczyny to:
1. mała popularność sportu (wszystkich dyscyplin) wśród dzieci w Polsce
2. niszowość koszykówki w Polsce
3. system i szkolenie nastawione na wyniki w młodszych kategoriach zamiast patrzenie długoterminowe
W kadrach w 90% grają faktycznie Ci najlepsi na naszym podwórku i OK zawsze można polemizować nad wyborem graczy 8-12 bo Ci z miejsc 13-20 są pewnie na zbliżonym poziomie. To już wtedy decydują jakieś szczegóły konkretnych zawodników, o których my kibice możemy nie wiedzieć (np. wydolność, odporność psychiczna itp itd) albo preferencje sztabu szkoleniowego.
W kadrze 2008 też pewnie zajdą jakieś zmiany do letnich ME, chociażby parę fajnych nazwisk podrzucił tu wyżej “A”. Nie wiem czemu na turnieju nie było powołanego Teo Milicicia, a ten chłopak może być właśnie takim “game-changerem” w tej kadrze.
Tak czy tak nie oszukujmy się, o medale w dywizji A raczej bić się nie będziemy. Potrzebne są duże zmiany aby do tego doszło w przyszłości.
Nie zgodzę się za to z dzikusem co do oceny braku Antka Siewruka na ME U-18. Tam generalnie brakowało wysokich, podkoszowych graczy. Antek nie pomaga pod koszem, trzepie trójkę za trójkę (w tym roku na wysokim procencie w 2 lidze, ale w poprzednich lata na bardzo niskiej skuteczności). Ze swoim wzrostem nie daje za dużo zbiórek, a w defensywie też się nie wyróżnia. Proszę zobaczyć na EVAL tego chłopca w tym roku w kiepściutko wyglądającym 2-ligowym SMSie. Bardzo przeciętny, jest wielu chłopców rocznika 2005,2006 i nawet 2007 z lepszymi statystykami i wpływem na pozytywne wyniki swoich zespołów.
Tiaaa, a później trener kadry w nagrodę za spadek do dywizji B dostaje etat w OBL, więc o czy my tu mówimy? Jakoś do U16 to jeszcze będzie, a dalej to już tylko modlić się o awans do A lub nie spadanie do B. I to tylko dlatego, że te same osoby, są w kadrze od U14 przez kolejne lata, bez obiektywnej selekcji w kolejnych latach. Na razie nastąpiło tylko przetasowanie trenerów kadr młodzieżowych, ale w kadrach jakoś większego ruchu brak. Czekam więc na kolejne zgrupowania, zobaczymy czy to tylko kosmetyka była, czy coś za tym pójdzie. Trenerom życzę zbudowania kadr, które będą zespołami, bo mam czasem wrażenie, że istnieją zespoły ligowe, które mogły by zastąpić kadrę i lepiej się pokazać na międzynarodowej arenie.
@freebasket – idąc tą drogą, to trener Szablowski nie powinien prowadzić Dzików, bo de facto spadł z kadrą U20 do dywizji B. Piszesz, że ci sami ludzie są w kadrach. Nie zgodzę się, jest dopływ młodych trenerów, ale to specyficzna praca. Nie mamy za wielu dobrych trenerów. Nie każdy chce spędzać lato na zgrupowaniach i mistrzostwach bo mają rodziny i inne zobowiązania zawodowe. Kadry nie poprowadzisz jak klubu, tu są charaktery, zawodnicy z większymi umiejętnościami i ego, nie jest to takie proste do poukładania jak klub. Są między nimi konflikty, taką reprezentację buduje się przez 2 lata. Nie można powoływać cały czas nowych ludzi, bo właśnie nie powstanie wtedy drużyna. Nie dla wszystkich też granie w kadrze to priorytet, szczególnie w starszych kategoriach. Czy da się to inaczej zorganizować – wg mniej przy funduszach które są wydawane na kadry nie. Czy potrzebna jest reforma w związku – moim zdaniem tak, ale powinno się zacząć od dołu, od inwestowania w dzieciaczki i popularyzację basketu na dole, tak aby było z czego wybierać, żeby koszykówka stawała się popularna. A wyniki kadr młodzieżowych to nie jest najważniejszy element budowania sportu w kraju. Od lepszych wyników kadr nie wyprodukujemy zawodników do Euroligi czy NBA. Obserwując Twoje wpisy, nie za bardzo rozumiem, jaka jest myśl? Bo wg mnie celem systemu szkolenia PZKosz powinno być wyłuskanie talentów do gry w profesjonalną koszykówkę i stworzenie im warunków do rozwoju, przejścia od kadeta do seniora. Czy są jakieś talenty, które mają “papiery” na grę na top level, które nie są powoływane na zgrupowania kadr? Ja byłbym ciekawy takiej listy. Obserwując od lat młodzieżowy basket, nie widzę takich przypadków (poza pojedynczymi osobami)
Dokładnie obrona leży. Drużynę buduje się od obrony i są zawodnicy w pl, w tym roczniku, którzy to potrafią ale jak widać trener kontynuuje myśl poprzednika i wybiera gwiazdy…
Co do oceny gry kadry na turnieju zgadzam się z opinią @J23 i @Rybak. Co do graczy w roczniku 2008, którzy trzymają poziom w tym sezonie a nie wiadomo z jakich powodów są pomijani podzielam opinię @Grubego Bola. Jest przynajmniej kilku chłopców, którzy nie wiadomo z jakich względów są pomijani.Lejce przy układaniu składu trzyma jednak sztab kadry z trenerem Klozińskim na czele i to do nich należy ustalanie składu i żaden wpis na tym forum tego nie zmieni. Są zapisy video, statystyki …nic tylko korzystać. Zobaczymy czy sztab wyciągnie wnioski po tym turnieju. Dzisiaj ogłoszono skład kadry kobiet na TNO i jest tam parę zmian po turnieju w Hiszpanii. Czyli można wyciągać wnioski i na bierząco budować skład i styl gry kadry …bo zmiany w mojej opinii co do stylu gry jak i częściowo składu powinny zejść. Przegrać z Hiszpanią czy Grecją na turnieju towarzyskim to nie wstyd. Nie wierzę jednak w to abyśmy byli skazani za każdym razem na sromotną porażkę z topowymi drużynami z Europy przy braku pozytywów w swojej grze. Bo styl gry był porażający. Hiszpanie pomagali sobie na całym boisku stawiając zasłony już na połowie boiska jak było trzeba. Grecy cały czas szukali optymalnych pozycji do rzutu…a my oddawaliśmy trudne, nieprzygotowane rzuty często po siłowych indywidualnych zagraniach do tego brak asyst, przegrane tablice. Obrona też raczej z papieru
Aż tak negatywnie kadry bym nie oceniał. Być może nisko jej zawiesiłem poprzeczkę, ale na tym turnieju wypadła mniej więcej tak jak się spodziewałem, a może i nawet lepiej (pomimo dwóch porażek).
Pamiętajmy, że to cały czas turniej towarzyski i jeden z etapów selekcji oraz przygotowań.
Powtarzam w co drugiej dyskusji – jeśli będziemy mieli porównywalną liczbę zawodników do selekcji co Hiszpania, to będziemy mogli się do nich porównywać. Jeżeli będziemy mieli na treningu max 12 zawodników (wszystkich na mniej więcej równym poziomie) i 2-3 trenerów, to będziemy mogli się porównywać do Hiszpanów. Dopóki nie ziści się choć jeden z tych warunków, to zbliżenie się do koszykarskich potęg będzie możliwe tylko w przypadku szczęśliwego “losowania” rocznika.
Powyższe oczywiście nie usprawiedliwia wszystkich grzechów polskiej koszykówki (szeroko rozumianej), ale trzeba to brać pod uwagę. Na sukces składa się cały system, nie tylko selekcja (która jest w zasadzie ostatnim etapem).
Pierwszy mecz już dzisiaj. Jestem ciekawy i trzymam kciuki.
Dobrze ze pojawia sie Teo Milicic – obwód wygląda bardzo mocno i tu ciekawe jak wypadną na tle Hiszpani
W stosunku do kadry na turniej we Francji (wiosna 2023 r.) tylko/aż pięć nowych twarzy (przy czym tu mamy 13 powołań, zaś na Francję było ich 12) – Błoch, Czarnecki, Hurynowicz, Milicić i Zarzycki. “Stare” twarze to: Boruciński, Botorek, Folga, Janowicz (2009), Łosiak, Musiałek, Redłowski i Szopa.
Fajnie będzie (mam nadzieję) zobaczyć chłopców w konfrontacji z Hiszpanami.
Borys Szopa wychowanek Szczawno Zdrój