Pierwszy mecz przegrywamy jednym punktem,a drugi wygrywamy 30 takie sa uroki meczy kontrolnych z Finlandią
mecze kontrolne Finlandia
Antony Wrzeszcz, Jakub Stupiński, Aleksander Busz, Jakub Andrzejewski, Iliam Węgrowski, Michał Grzesiak, Maksymilian Wilczek, Jakub Bereszyński, Krzysztof Kempa, Konrad Łuczyński, Artur Niemiec i Maksymilian Duda
Finlandia – Polska 64 : 94 (19-21, 19-28, 17-19, 9-26).
Finlandia – Polska 75 : 74 (22-24, 15-9, 16-17, 22-24)
mecze kontrolne Wałbrzych
Polska -Izrael 81 : 75
Polska – Izrael 61 : 67 STATYSTYKI
mecze kontrolne Nynburg:
Czechy – Polska 90 : 73
Czechy – Polska – 78 : 74
OFICJALNA STRONA MISTRZOSTW EUROPY
SKŁAD KADRY
Jakub Andrzejewski Enea BJ Poznań W: TKM Włocławek |
Jakub Bereszyński Śląsk Wrocław W:: Wielichowo |
Aleksander Busz GTK Gliwice W: Regis Wieliczka |
Maksymilian Duda UKS 27 Katowice W: UKS 27 Katowice |
Tobiasz Dydak Zastal Zielona Góra W: |
Jan Góreńczyk Zastal Zielona Góra W; Zastal Zielona G. |
Artur Niemiec Trefl Sopot W: MKS Grójec |
Bartosz Prokopowicz Arka Gdynia W: Polonia Warszawa |
Ilian Węgrowski Zastal Zielona Góra W; Zastal Zielona G |
Maksymilian Wilczek WKK Wrocław W: Śląsk Wrocław |
Antony Wrzeszcz Lake Forest Academy ? |
Michał Grzesiak Start Lublin W; Start Lublin |
Oliwier Szczepański Enea BJ Poznań W: TKM Włocławek |
Jakub Stupnicki Astoria Bydgoszcz W: W.M. Szczecin |
Jan Nowicki SKKS BJ Poznań W: Basket Sychy Las |
Igor Urban SKKS BJ Poznań W: Basket Suchy Las |
Jakub Szumert Hutnik Warszawa Wych: Hutnik Wa-wa |
Maciej Puchalski Niedźwiadki Przemyśl W: Niedźwiadki |
Bartosz Jadaś Śląsk Wrocław W: WKK Wrocław |
Krzysztof Kempa UKS 27 Katowice W: UKS 27 Katowice |
Konrad Łuczyński Bartlett USA wzrost ok. 215 cm |
Taka trochę cisza w tym wątku, zatem dla „poddzierżenia razgawora” rzucę dwa nazwiska, które kilka lat temu siały popłoch, a teraz nawet w szerokiej kadrze się nie znalazły:
Przemysław Kociszewski – warunki fizyczne i motoryka absolutnie na granie na poziomie europejskim, ale ewidentnie mental nie nadążał co było widać od małego. Sporo klubów po drodze i żaden trener nie potrafił na chłopaka wpłynąć. Wielka szkoda, ze taki pure talent nie potrafiliśmy wykorzystać
Szymon Paluch. Pamietam chłopaka z WKK, jak Śląsk miał z nimi mecz i szło info, ze Paluch zagra, to połowa drużyny zmieniała pampersy. Wyłączał z gry każdego, łącznie z Wilczkiem (a gdzie jest teraz Wilczek, a gdzie Paluch). Na jakimś turnieju repry U15 w Hiszpanii był najlepszym strzelcem. Oczywiście, wczesnorozwojowiec, ale chyba decyzja o wyjeździe do USA nie była optymalna (zobaczymy jak będzie wyglądał Ucieszyński, kiedyś również chyba największy prospekt w swoim roczniku), pandemia tez swoje zrobiła. W sumie to widzieliśmy go raz (rok temu na MP juniorów), widać, ze IQ pozostało (generalnie podejmował dobre decyzje), ale na dynamice stracił sporo (i wzrostowo zatrzymal sie gdzieś na 192).
Kibibuje aby obaj wrócili na poziomy na jakich ich widzieliśmy kilka lat temu
Szymon Paluch faktycznie grał z podwójnym handicapem – nie dość, że chłopak wczesnorozwojowy, to jeszcze urodzony na samym początku roku. Znam kilka innych podobnych przypadków, gdzie czas nie grał na korzyść takich zawodników.
Poza tym te wyjazdy do USA raczej widać nie do końca układają się po myśli naszych “prospektów”. Oprócz wspomnianego Szymona zagubili się tam np. Maciej Bender (wyjeżdżał z Polski łatką potencjału nawet na NBA) czy Jakub Mijakowski, który też miał fajne warunki do gry na wysokim poziomie. Pierwszy z nich po powrocie do kraju stacjonuje chyba w Śląsku, ale bodajże z uwagi na kontuzje nic nie grał, a drugi to nawet nie wiem czy gra jeszcze w kosza. Jako Polacy mamy więcej przypadków zmarnowania talentu w stanach niż jego rozwinięcia. Ciekawy jestem czemu tak jest.
Przemek Kociszewski faktycznie świetne warunki do grania i spory potencjał, który widać z jakiegoś powodu nie jest realizowany. Szkoda dla polskiej koszykówki.
Nie ma paru kontuzjowanych graczy, ale chyba najbardziej będzie brakować Kuby Piśli.
Najmniej pewna pozycja w tym roczniku to jedynka. Kiedyś u trenera Rogowskiego grał tu nawet młodszy Kuczawski.
Zobaczymy kto wygra rywalizację i będzie rozgrywał w tej kadrze.
Ciekawy zespół i moim zdaniem może brakować trochę siły na pozycji 4/5. W Dywizji A pojawia sie pewnie juz dojrzali zawodnicy grający na codzień z seniorami w Europie na tych pozycjach. Odnośnie 1ki, to jest Andrzejewski, który fajnie zagrał na Turnieju Adidas NextGen, ale rzeczywiście brakuje dodatkowej jedynki z rzutem i penetracją potrafiącej rozciągnąć obronę i wykreować kolegów. Pewnie sporo na koźle będzie tez grał Bereszynski. Po raz kolejny mści się system szklolenia w Polsce – nie jesteśmy w stanie wykreować teoretycznie najprostszej pozycji. Mamy fajnych zawodników w młodzikach/kadetach i później ciach i ich nie ma. Moim zdaniem zbyt łatwo ucinamy zawodników zapewniających nam wysoki poziom na tej pozycji a stawiamy na kilka centymetrów wyższych grających kompletny piach i nienadających się na 1ke. Rozumiem, ze szukamy Doncica, ale może warto wyszkolić także kilku backup-owych zawodników na poziom 1 ligi, PLK.
a ja mam inna diagnozę naszych problemów-cały system szkolenia oparty jest na uzyskiwaniu wyników w u12 u13 u14 itd-co za tym idzie trenerzy stawiają na szybkorozwojowców,agresywnych,szybkich,dobrych w obronie-tymczasem zawodnicy pożądani w baskecie-szczupli,długie ręce,często póznorozwojowi nie maja szans u trenerów bo nie dają wyników.reasumując:wyniki osiągamy zawodnikami nieperspektywicznymi a prospekty siedzą na ławkach,zniechęcaja się i czesto odchodzą od sportu.W trójnmiejskiej koszykówce na jedynkach graja latami zawodnicy typu piłkarza,cięzarowca-niski silny,szybkie nogi,agresja-wiadomo ,że nie beda grali w seniorach albo max 1 liga ale w danym momencie dają wyniki,zawodnicy z inteligencją tymczasem siedza na ławce bo nie dadzą rady-za słabi itd. Dlatego też do u 17 max u 18 dajemy radę w europie a potem nam wszyscy odjeądżają,szybkorozwojowcy się kończą a następców nie ma juz alnbo są nieograni i stracili najlepsze lata na siedzeniu na ławce.Najgorsze jest to ,że nikt tego nie rozumie-nawet czytając komentarze na tym forum i analizy kto powinien rozgrywać można się załamać.Gdyby trenerzy zaczęli powoływac prospekty do kadry zamiast aktualnie “najlepszych” zostaliby tu zmiazdżeni w komentarzach.W kadrach młodziezowych powinno chodzić o rozwój prospektów na przyszłośc dla kadry dorosłej a nie o wyniki,w tych rocznikach to się wyklucza szczególnie w koszykówce.Wu 16 i u 17 w szerokich kadrach i tez docelowych grają zawodnicy którzy swój ‘prime’ kończą a talenty nigdy nie były powołani na konsultacje-moge rzucać nazwiskami ale nie w tym rzecz-cały system jest zły a czytając komentarze widzę ,że rodzice/trenerzy nie wiedzą o co chodzi.Temat rzeka pzdr
Wszystko na temat. Mam podobne zdanie. Trzymamy na 1 chlopca niskiego, bo skoro przyszedł, zapisał się na treningi i rodzice płacą składki, to musi grać. A że mały i zwinny, to damy go na jedynkę. A potem on się już przestaje nadawać, a alternatywy brak. Natomiast gracz wysoki, szczupły i nieporadny może nie doczekać się swojej szansy na granie i potem tak to u nas w seniorach wygląda.
Tylko to o czym piszesz to dużo bardziej złożony temat – większość zespołów ma za mało zawodników, brak jest możliwości selekcji, liczy się wynik bo i tak chłopcy z tego klubu uciekną, etc. Trenerzy ustawiajacy jako wysokiego wczesnorozwojowca,który zatrzyma się na 185-190’to przecież standard. Dodatkowo sporo rodziców nie grało wcześniej w basket i jak zrozumieją co się dzieje jest czesto za późno na zmiane pozycji.
Ale dużo zależy od klubu – w większych ośrodkach mających 15-20 osób w roczniku i ściągających zawodników walczysz o swoje miejsce. Treningi maja sporo techniki indywidualnej i nie ma podziału na małych i duzych. Kozioł, miniecia, rzut z dystansu – ćwiczą to wszyscy i pisze to jako rodzic chłopaka r.2006 dużego zespołu znad Bałtyku a nie bajkopisarz ;). Dodatkowo chłopak o gorszych warunkach aby grać jako 1/2 musi być dwa razy lepszy od innych.
W kadrach stawianie na prospekty trwa od wielu lat – tylko z jakim efektem, jeśli co drugi rocznik mamy problem z rozgrywającym?
dokładnie tak to wygląda – zaczyna się od tego, że nie ma z kogo wybierać, wysokich jest jak na lekarstwo, wiec od małego u nas na centrze grają wczesnorozwojowcy, a piłkę zabierają szkraby, o których z góry mozna założyć, że urosną do max 180 (OK, tacy goście jak Łałak, Kuczawski, czy Leśniak i tak się przebiją mimo braku centymetrów, inna sprawa dokąd są w stanie dotrzeć). I później mamy efekt, że goście co powinni rozgrywać docierają do max 195 i raczej mogą kończyć granie, bo mało kto im dał piłkę w ręce, a ci co grali z piłką, grają już co najwyżej na konsoli. A później jesteśmy zaskoczeni, że nie niby mamy wybór tylko wśród niskich, a i tak nie ma komu rozgrywać
W tym roczniku wydawało się ciekawym od początku był kłopot z jedynkami (Alan Duda – kontuzja, Filip Wspaniały ugrzązł w Tychach i niewiele go generalnie widać; anybody else?), więc ratowali się rocznikiem młodszym (Sowiński, Kuczawski). Jest tu kilka inteligentnych ludzi z OK warunkami, którzy mogliby się na jeden sprawdzić (Andrzejewski, Węgrowski, Stupnicki), tylko ja ich kojarzę raczej z mental shoot first i graniem dwójki. Stąd pewnie pomysł z Wrzeszczem
no to siedzimy widze obok siebie na meczach a dyskutujemy na forum…..nieżle -mój też 2006